Zgubił portfel ze wszystkimi kartami

P., Salwador

Mój syn wyjechał na studia do USA. Nie minął nawet miesiąc od jego przyjazdu tam, kiedy zgubił portfel, w którym miał karty debetowe i trochę gotówki na zakup książek. Zadzwonił do mnie bardzo zmartwiony mówiąc, że nie wie, co robić w tej sytuacji. Zaczęłam z pamięci odmawiać modlitwę z obrazka do św. Josemaríi prosząc go, aby mój syn odnalazł portfel, choćby tylko z samymi dokumentami.

Nic więcej nie mogłam zrobić, ponieważ nie mieszkam w USA. Syn zastrzegł karty i zadzwonił do mnie jeszcze raz mówiąc, że był we wszystkich miejscach, w których mógł znaleźć portfel. Nadal modliłam się do św. Josemaríi. Syn stracił nadzieję. Wrócił do pokoju i wszedł na Facebook. Zobaczył, że ma zaproszenie, aby być znajomym osoby, której nie znał, ale zauważył, że osoba ta studiowała na tym samym uniwersytecie co on. Po przyjęciu zaproszenia ten młody człowiek napisał mu, że znalazł jego portfel i zostawił w rektoracie, gdzie może go odebrać. Największą niespodzianką było to, że w portfelu była cała jego zawartość: dokumenty, karty i gotówka. Wielka łaska od św. Josemaríi.