Usłyszałam o nim 26 czerwca

A. G. D., Ekwador

Po raz pierwszy usłyszałam o św. Josemaríi przez przypadek: weszłam do katedry w moim mieście i zorientowałam się ,że odprawiana jest tam Msza św. w jego liturgiczne wspomnienie. To było 26 czerwca. Na miejscu dostałam małą książeczkę zatytułowaną Różaniec Święty Założyciela Opus Dei” z punktami do rozważania na modlitwie. Od tego czasu zdobyłam trochę informacji o nim, które bardzo mi się spodobały. Nigdy nie prosiłam św. Josemaríę o nic, ale niewiele ponad rok temu zaczęłam odmawiać Nowennę o pracę, ponieważ straciłam zatrudnienie i zanim skończyłam nowennę, dostałam propozycję pracy w firmie, w której pracuję do dziś.

Co więcej, moja mama, która ma 84 lata, miała mieć badanie w celu sprawdzenia, czy nie traci krwi z powodu krwotoku wewnętrznego, co mogło być przyczyną anemii. Odmawiałam modlitwę do św. Josemaríi od dnia badania do dnia, w którym otrzymaliśmy wynik, który - dzięki Bogu - był negatywny. Nadal codziennie odmawiam modlitwę z obrazka do św. Josemaríi i dziękuję mu za jego pomoc.