Odmawianie modlitwy z obrazka to teraz mój codzienny zwyczaj

T. M., Włochy

Sytuacja gospodarcza Włoch jest obecnie trudna, a rodzinna firma, którą prowadzę, ma charakter sezonowy i w dużej mierze zależy od funkcjonowania gospodarki. W ubiegłym roku myślałem, że z powodu szybko spadającej liczny klientów z trudem będziemy w stanie związać koniec z końcem.

Codziennie modliłem się do św. Josemaríi z wielką ufnością prosząc go, aby był moim wspólnikiem i dał mi światło przy podejmowaniu decyzji oraz pomógł mi lepiej wykonywać moją pracę. Tymczasem sprawy wyglądały tak, jakby wszystko i wszyscy sprzysięgli się przeciwko nam. Zmęczenie, zmartwienia, czeki, a nawet włamanie - w tym wszystkim pomoc św. Josemaríi była zawsze niezawodna i wszystkie trudności udało się nam pokonać. Modliłem się do niego w każdej sytuacji i stopniowo wszystko się ułożyło.

Była to prawdziwa próba dla naszej wiary, ale wiedziałem, że nasz Święty nie opuści nas i w ten sposób bardzo zbliżyłem się do niego. Odmawianie modlitwy z obrazka stało się moim codziennym zwyczajem, podobnie jak rozmawianie z nim w różnych momentach dnia - wiem, że on mnie słyszy i wstawia się za nami. Dziękuję ci, św. Josemarío. Zachęcam wszystkich, aby zwracali się do niego ze swoimi potrzebami.